Nie jestem filantropem ale w życiu staram się pomagać innym: czasami finansowo, czasami poświęcając swój czas. Akcja #BiegamDobrze bardzo mi się spodobała w swojej formie i po raz pierwszy (jako biegacz i/lub bloger) zdecydowałem się pomóc.
Wybrałem Fundację Rak’n’Roll. Wybór nie jest przypadkowy ale argumentację zachowam dla siebie.
Fundacja Rak’n’Roll zmienia schematy myślenia o chorobie nowotworowej i działa na rzecz poprawy jakości życia chorych na raka.
Fundacja powstała w październiku 2009 roku z inicjatywy Magdy Prokopowicz, która po swoich doświadczeniach z chorobą onkologiczną chciała pomóc innym chorym w podobnej sytuacji.
Od samego początku naszym celem było stworzenie nowej jakości w sposobie mówienia o raku w przestrzeni publicznej. Przełamywanie tabu związanego z podejściem do raka w Polsce, zarażanie pozytywną energią.
O co chodzi?
#BiegamDobrze jest akcją Fundacji Maraton Warszawski, która organizuje między innymi takie imprezy jak Maraton Warszawski czy Półmaraton Warszawski. W pierwszej z nich chcę wziąć udział w tym roku, w drugiej brałem już udział dwukrotnie i wracałem z niej ze świetnymi wrażeniami. Wszystkie te pozytywne skojarzenia tym bardziej zachęciły mnie do aktywnego udziału w zbiórce pieniędzy.
Tak jak prawdopodobnie większość osób, ja również nie lubię prosić innych osób o monety. Jest to dla mnie temat tabu. Nie jest to również idea tego bloga jednak jest okazja, by zrealizować jakiś wyższy cel, więc chętnie wychodzę z własnej strefy komfortu. Cała akcja działa w sposób następujący:
Zgłaszając się do startu w 37. PZU Maratonie Warszawskim biegacze mają szansę aktywnie wesprzeć działanie jednej z czterech organizacji partnerskich: Amnesty International, Fundacji Dzieci Niczyje, Fundacji Synapsis lub Fundacji Rak‘n’Roll. Aby podjąć to wyjątkowe wyzwanie wystarczy podczas rejestracji założyć profil swojej zbiórki, za pośrednictwem którego znajomi, rodzina, sąsiedzi czy inni biegacze będą mogli wpłacać środki na wybrany przez zawodnika cel. Kiedy licznik na założonym profilu przekroczy 300 zł, fundusze zasilą konto wybranej organizacji, a biegacz otrzyma od niej numer startowy. Na zebranie środków, a tym samym zagwarantowanie sobie startu w 37. PZU Maratonie Warszawskim, jest czas do 15 sierpnia, jednak swoją zbiórkę można prowadzić dalej – aż do 15 października. Jeśli do 15 sierpnia zawodnik uzbiera mniej niż 300 zł – zebrana kwota zostanie przekazana na wskazany przez niego cel charytatywny, a biegacz nadal będzie miał czas na zgłoszenie się do maratonu, wniesienie opłaty startowej i udział w biegu. Dla wszystkich biegaczy charytatywnych Fundacja „Maraton Warszawski” wraz ze sponsorami przygotowała prezent – pakiet zawierający koszulkę techniczną.
Co należy zrobić?
Jeśli chcesz dokonać wpłaty na Fundację Rak’n’Roll (do czego bardzo zachęcam) kliknij w poniższy link i postępuj ze wskazówkami.
https://rejestracja.maratonwarszawski.com/pl/charity/269
W okienku po prawej stronie wpisz kwotę, ewentualnie swoje imię i nazwisko (pokaże się ono poniżej w sekcji „Wpłaty”) oraz komentarz (samemu nie wpisałem komentarza, więc nie wiem czy on się gdzieś pokazuje). Po wpisaniu tych informacji kliknij „Dokonaj wpłaty” i strona przeniesie Cię do systemu szybkich płatności. Dalej każdy idzie swoją drogą w zależności od tego gdzie posiada konto. To tyle lub aż tyle. :)
A tymczasem życzę miłego dnia i owocnego całego tygodnia. :)
0 komentarzy