Nie planowałem uczestniczyć w tej imprezie ale jak już dają bilety za darmo to trzeba iść. ;) Dostałem zaproszenie na piątkową, poranną sesję, czyli kwalifikacje. To było coś nowego dla mnie. Nigdy na imprezie lekkoatletycznej nie byłem. Jak leciały transmisje w TV to nigdy nie oglądałem, bo nudziło mnie okrutnie.
W sumie to o tej imprezie napisano już wszystko. Ja dodaje swoje trzy grosze parę dni po czasie. Cóż, podczas startów w biegach przyzwyczaiłem się że jestem 4 dni po innych. ;)
Miejsca mieliśmy fajne. Tuż przy startujących na 400, 800 i 3000m. Jedyne do czego było daleko, to do najnudniejszej konkurencji, tj. pchnięcia kulą. :P Myślałem że na sesji porannej, w piątek, hala będzie pusta. Sporo krzesełek było jednak zajętych.
Cóż by moja geek’owska dusza poczęła gdybym nie zainteresował się technologią. Dla tych co lubią minimalizm, życie bez kabli oraz technologie bezprzewodowe prezentuje powyższy obrazek. :P
Cztery godziny zmagań minęło mi zaskakująco szybko. Zachęcony dawką emocji myślałem czy nie kupić biletu na niedzielne finały. Dałem sobie jednak spokój. Nie wiem czy nie będę potrzebował tych kilku setek na doprowadzenie nogi do porządku. :PPodczas kwalifikacji w biegu na 800m wszyscy nabrali rumieńców. Zdziwiłem się, że hala wypełniona w 50% może dać tak głośny doping. :) Ciekaw jestem jak to wyglądało na finałach gdy Lewandowski i Kszczot biegli na czele stawki. To musiał być dopiero odjazd.
GO ANGELA GO!!!
Na koniec sklejka z filmików, które nagrałem telefonem. To była super impreza. Jeśli ktoś chciałby podzielić się swoimi materiałami i wrażeniami z kolejnych dni zawodów, zapraszam do kontaktu.
0 komentarzy