Gdyby szwagier tydzień temu nie miał wesela…
Gdyby wiatr nie wiał, bo wiało jak cholera…
Gdyby trasa była nieco bardziej płaska…
Gdyby sponsorzy sypali grubo hajsem gdy mówię „co łaska”…
Gdyby moja praca mnie tak nie męczyła…
Gdyby nie żona, gdyby nie dzieci, gdyby nie rodzina…
Gdyby moje koła miały stożek i kręciły się lekko…
Gdyby inni wiedzieli jak mi w życiu jest ciężko…
Mniej gdybania, więcej trenowania i regeneracji! ;)
Najlepszego na cały nowy sezon! :D
0 komentarzy