Jazda, jazda, jazda. Nie zwalniam mimo pogody i gipsu (który mam nadzieję, że mi zaraz zdejmą). Swoją robotę w ostatnim tygodniu wykonałem. Było ciężko ze względu na pogodę. Zrobiłem niestety jedną 2-dniową przerwę, podczas której pedałowałem. Jak wiecie (lub nie) lepiej robić pojedyncze dni przerwy żeby kompensacja narastała.
Oprócz tego co już minęło prezentuję to, co będę biegał przez kolejne 2 tygodnie. W tygodniu #4 luzuje i zrobię lekki tapering, by minimalnie odpocząć przed startem w Karnawałowej Dyszce z Bortexem. :)
2015, TYDZIEŃ 3 (12-18.01)
1. Run: 14km<145bpm
2. Run: 12km<145bpm; ćw.10’+3×20”/40”; 3km
3. Run: 6km<145bpm; ćw. 10’, podbiegi 10x100m; 3km
4. Bike: 30-50km<135bpm
5. Run: 26km<145bpm
TOTAL: Run 68km, Bike 30-50km
2015, TYDZIEŃ 4 (19-25.01) – tapering (25.01 START: IV Karnawałowa Leśna Dziesiątka z Bortexem)
1. Run: 14km<145bpm
2. Run: 2km<145bpm; 3x3km (5:00’/km)/500m; 3km
3. Run: 6km<145bpm; ćw.10’+3×20’/40’; 1km
4. Bike: 30km<135bpm
5. Run: START
TOTAL: Run 50km, Bike 30km
0 komentarzy