Nieprzygotowanie do zajęć. Siadaj, dwója.

Dzisiaj nieco żartobliwie, choć sprawa jest istotna. Zgodnie z planem w ostatni czwartek przystąpiłem do testu, który miał wyznaczyć progi treningowe. Miałem być wypoczęty i świeży. Dzień wcześniej dostałem nowego asystenta treningowego na nadgarstek ;) więc chciałem go wypróbować. Nie chcąc się męczyć wybrałem 7-kilometrową trasę po Rumi. Jednakże fale mózgowe produkowane przeze mnie są lekko skrzywione i poszarpane wiec pobiegłem prawie maxa. Prawdę mówiąc nie myślałem, że będzie miało to jakiś wpływ na badanie. Siódemkę pobiegłem z Vavg=5,14 min/km. Biegło mi się super, średnie tętno wyszło 163 bpm, a na następny dzień rano czułem się znowu świeżutki.

Wieczorem odbył się test. Pogoda dopisywała. Na MOSiRze było bezwietrznie, temperatura, brak opadów, wszystko super. Już po pierwszych kółkach okazało się, że nogi pamiętają jeszcze „siódemkę” odbytą 24h wcześniej. Stąd „dwója”, która pojawiła się w temacie i odpowiada zakwaszeniu organizmu już na pierwszych kółkach. Pierwsze okrążenia szły z tempem 6:00 min/km i zakwaszenie wychodziło powyżej 2 mmol/l (HR w okolicach 145 bpm). Próg 4 mmol/l przekroczyłem przy kółkach 5:20 min/km (HR z ostatnich 400 km=165 bpm). Po wszystkim wciąż czułem się dobrze, choć po ostatnich kółkach poniżej 5:00 km/min oczywiście byłem zasapany.

Już na następny dzień dostałem od Piotra elegancką informację, co, jak, dlaczego, itp. Bardzo ładnie to wygląda. Nie będę zdradzał wszystkiego. Na razie bieganie na treningach będzie wolne. Przy okazji trzeba będzie pozbyć się trochę balastu. Na chwilę obecną 92 kg i BMI=26.

To tyle słowem wstępu. Teraz czas przystąpić do działania. Po weekendzie czuję się jak lekko obity jakby kijem bejsbolowym ;) Dzisiaj zrealizuje pierwszy lekki trening więc zmęczenie weekendowe odejdzie w niepamięć ;) Prognoza pogody mówi, że cały dzień ma padać lub ewentualnie… mocniej padać. Git! Porzucamy bieżnię :)

0_0_0_997408001_middle

Podobne artykuły…

Garmin FR 745 – recenzja

Garmin FR 745 – recenzja

Lekki, wszystkomający, matowy, ładnie wyglądający - tak najkrócej można opisać nowy model serii 7xx od Garmina....

Obóz biegowo-oddechowy u Jagody – edycja letnia

Obóz biegowo-oddechowy u Jagody – edycja letnia

Po raz kolejny (po edycji zimowej) gościłem u Maćka vel Jagody na obozie biegowo-oddechowym. Prawdę powiedziawszy jechałem tam bardziej towarzystko niż sportowo, a przy okazji zaliczyłem małe bieganie po górach ;) Po więcej zapraszam na youtube’a.

0 komentarzy