Wpis z dedykacją…

Ania, Dorota, Michał, Szymon oraz wszyscy inni debiutanci w tri, jak i na nowym wymagającym dystansie. Życzę wam aby okres przygotowawczy minął wam pracowicie! :D

Na przygotowania do wybranych imprez jest grubo, ponad pół roku. Zachęcam jednak, by nie przespać tego czasu. Przez pół roku wiele się może wydarzyć. A to choroba, a to jakiś ból, a to trzeba będzie pomóc dziecku czy rodzicom itp. Takich sytuacji jest wiele. Codzienność zabiera bardzo dużo czasu. Jeśli do tego dodasz plan treningowy, to okazuje się, że doba jest wypełniona po brzegi.

SĄ (!) zdarzenia, które burzą nam okres przygotowawczy. Nie ma co się demotywować jeśli już nastąpią. Trzeba je wkalkulować w okres przygotowawczy. Z drugiej strony: gorszy nastrój, nie-chce-mi-siejstwo, mecz ukochanej drużyny (dzięki Michał za natchnienie do wpisu ;) ) NIE JEST powodem, dla którego należy odpuszczać trening. Serio. Każdy z nas ma pracę, rodzinę i wiele treningów nie zostanie zrobionych, ponieważ trzeba będzie poświęcić czas właśnie dla rodziny czy pracy. Jeśli do tego dodamy kilkanaście opuszczonych treningów z lenistwa… zamiast cieszyć się zawodami, będzie płacz. Nie polecam tego. Zabieramy się do roboty teraz, a najlepiej wczoraj. Nie jutro.

Wynik to nie spięcie na zawodach. To setki poranków i wieczorów poświęconych na to czego akurat możemy nie chcieć ale powinniśmy zrobić. Powodzenia!

Podobne artykuły…

Podsumowanie „Ironfactory Strava Club” Q4/2017

Podsumowanie „Ironfactory Strava Club” Q4/2017

Są pomysły które upadają. Są takie które się utrzymują w niezmienionej formie. Są też takie które ewoluują, ponieważ tak zostały zaplanowane. Klub na Stravie nie jest żadnym z powyższych. :P Założony zupełnie spontanicznie za namową Sebastiana, którego możecie usłyszeć w pierwszych odcinkach Kropki nad M. Czytelnicy i słuchacze zaczęli tam dołączać, więc postanowiłem zrobić z tego […]

Z kim się właściwie ścigamy?

Z kim się właściwie ścigamy?

Sezon dawno za nami. Wiele osób napisało (na papierze, blogu czy w swoich notatkach) podsumowanie roku, wysnuło jakieś wnioski, rozpisało plany na następne 12 miesięcy. Mi od jakiegoś czasu chodzi po głowie myśl, która wpadła mi gdy czytałem podsumowanie sezonu Endure Team. Na początek chciałbym przybliżyć dwie sprawy. W czerwcu na biegu w Gdyni osiągnąłem […]

0 komentarzy