Wyrzucili mnie z pudła… na które nie zasłużyłem ;) – Triathlon Lidzbark Welski

Coraz bliżej, coraz bliżej ale… znowu nie tym razem. Sporo zabrakło, bo około półtorej minuty. Start byłby bez specjalnej historii (mimo kilku śmiesznych/ciekawych sytuacji) gdyby nie ta nieszczęsna koronacja. Czekaliśmy na nią całą paczką z Endure Team. Czekaliśmy długo, bo coś tam jeszcze liczyli… ale jednak policzyli źle. ;)

Podobne artykuły…

Garmin FR 745 – recenzja

Garmin FR 745 – recenzja

Lekki, wszystkomający, matowy, ładnie wyglądający - tak najkrócej można opisać nowy model serii 7xx od Garmina....

Obóz biegowo-oddechowy u Jagody – edycja letnia

Obóz biegowo-oddechowy u Jagody – edycja letnia

Po raz kolejny (po edycji zimowej) gościłem u Maćka vel Jagody na obozie biegowo-oddechowym. Prawdę powiedziawszy jechałem tam bardziej towarzystko niż sportowo, a przy okazji zaliczyłem małe bieganie po górach ;) Po więcej zapraszam na youtube’a.

0 komentarzy