Co należy spakować do torby idąc do strefy zmian? Trochę tego jest. Warto zrobić sobie listę rzeczy i sprawdzić czy na pewno wszystko zabraliśmy.
Poniższa lista przedstawia listę rzeczy jakie powinno się mieć ze sobą na zawodach triathlonowych (zarówno przed startem jak i wcześniej gdy składamy rower do strefy zmian). Zdecydowaną większość z nich możemy zostawić później w depozycie lub domu.
Ten wpis jest częścią cyklu artykułów w których dziele się własnymi doświadczeniami z debiutanckiego (i nie tylko) startu w triathlonie. Zdaje sobie sprawę, że stare wygi mogą spojrzeć na to z politowaniem. Mam jednak tę przewagę, że dobrze pamiętam swój debiut i wiem z jakimi obawami musiałem się zmierzyć oraz na jakie banalne rzeczy zwracałem uwagę. Cykl jest podzielony na następujące części:
– Część 1: Idziemy na zakupy: pływanie i akcesoria ogólne
– Część 2: Idziemy na zakupy: rower i bieganie
– Część 3: Ostatnie tygodnie przed startem
– Część 4: Logistyka (przed)startowa
– Część 5: Check lista startowa
PŁYWANIE:
– Strój startowy triathlonowy
– Pianka pływacka
– Czepek (ten który dostaliśmy w pakiecie od organizatora)
– Okulary do pływania
– Chip na kostkę
– Zatyczka na nos/do uszu (jeśli zazwyczaj ich potrzebujemy)
– Środek ułatwiający zdejmowanie pianki (oliwka i wazeliny mają szkodliwe działanie na pianki neoprenowe)
– Ręcznik (mały, do wytarcia ewentualnie samych stóp)
ROWER:
– Rower :) (oklejony numerem startowym)
– Kask (oklejony wcześniej numerami startowymi)
– Okulary rowerowe
– Obuwie rowerowe
– Skarpetki
– Pasek na numer startowy (z przypiętym numerem startowym)
– Pompka ręczna lub na CO2 + zapasowe naboje*
– Zapasowa dętka + łyżki do opon lub uszczelniacz do opon (przydatne w trakcie startu aby nie tracić czasu na zmianę dętki)*
– Komplet kluczy imbusowych
– Bidon/y (najlepiej pełne ;) przygotowane rano w dzień startu)
– Torebka do przechowania batonów i żeli energetycznych (można też przykleić żele taśmą do ramy)
– Licznik rowerowy
BIEG:
– Buty do biegania
– Skarpetki (jeśli ich potrzebujemy, a nie założyliśmy przed etapem rowerowym)
– Czapeczka i/lub okularki
DODATKOWO:
– Dokument tożsamości ze zdjęciem
– Zegarek / pulsometr + opaska na klatkę
– Klapki (przydatne przed etapem pływackim i po zakończeniu zawodów)
– Żele i batony energetyczne (oprócz przyklejenia na rower można mieć dodatkowe w skrzynce jeśli startujemy na dłuższym dystansie)
– Dodatkowy czepek (przyda się w przypadku zimnej wody)
– Olejek do opalania (smarujemy się przed założeniem pianki na barkach, rękach i szyi)
– Taśma izolacyjna – bardzo wiele zastosowań przy mocowaniu ekwipunku do roweru
– Nożyczki (nigdy nie wiadomo kiedy się przydadzą!)
– Smar do łańcucha
– Szmaty do czyszczenia roweru
– Duża pompka rowerowa stojąca (łatwiej uzyskać za jej pomocą duże ciśnienie powietrza w oponach)
– Zapasowe dętki i opony – na wypadek ich uszkodzenia w przeddzień zawodów
– Gumki recepturki (przydatne do zamocowania butów rowerowych na rowerze w optymalnej pozycji)
* Osobiście nie wyobrażam sobie zmiany dętki w trakcie zawodów które trwają poniżej 3h. Natomiast jeśli startujemy w ½ IM to już taką operację bym wykonywał.
Check listy do ściągnięcia i wydrukowania
Poniżej znajdują się linki do nieco bogatszej wersji listy do wydrukowania (w formacie docx oraz pdf). Mam nadzieję, że się wam przydadzą. Ja używam tego przed każdymi zawodami.
Za piękne zdjęcie tytułowe ;) dziękuje Michałowi. Pochwalił się sprzętem pakując się na Ironman Gdynia! :)
Chip. Pamiętajcie o chipie.
Słuszna uwaga. Oprócz numeru startowego przydałby się chip. Dzięki! :)
Woda do zmycia piasku po pływaniu
Hmmm ja do tego mam mały ręczniczek ale fakt, woda może się przydać. Aczkolwiek obmywanie nóg zajmuje strasznie dużo czasu, więc nie wiem czy jest to dobry pomysł. ;)
Pisałeś, że nie wyobrażasz sobie zmiany dętki w zawodach do 3 h. Ale co gdy przydarzy się to podczas sprintuw w środku trasy? Zakończyć zawody? Pytam się, ponieważ 2 lata temu przytrafiło mi się to ale chyba w najlepszym miejscu na świecie….10 cm przed zejsciem z roweru na kostce brukowej, strzeliła mi dętka.. fuks..to tej pory myślę, że miałam mega szczęście.
Klara, u mnie ta „granica” kiedy zmienić, a kiedy nie zmienić się przesuwa. Na pierwszy start w 1/4 myślałem czy nie brać zapasowej dętki ale chyba wreszcie nie wziąłem. Na Ironman Gdynia wziąłem, bo szkoda by było nie ukończyć debiutu w imprezie pod egidą IM. ;)
Jak bym obecnie debiutował w tri (zapewne na jakimś krótkim dystansie) to prawdopodobnie bym wziął dętkę… bo szkoda nie ukończyć. ;) To są zupełnie inne argumenty i emocje.
W tym roku zastanawiam się czy na jakikolwiek start brać dętkę i pompkę. Nawet nie wiem czy do tej pory brałem ale raczej jest to niepotrzebne. Jak się przydaży guma (do tej pory się nie przydażała) to pewnie będzie trochę szkoda ale raczej nie będę się mocno martwił, bo jak nie ten start to następny. ;)
Natomiast jeśli za parę lat będę debiutował na pełnym dystansie to jestem prawie pewien, że wezmę ze sobą dętkę :) Właśnie dlatego, że najważniejszym celem będzie dojechać do mety. ;)
Dzięki za odpowiedź:)
Jeszcze jedno pytanie odnośnie sterf T1 oraz T2 chodzi o worki.
4 sierpnia wstawiam rower do strefy czy worki muszę też oddać koniecznie uzupełnione tego samego dnia? Czy zrobić to z rana w dzień zawodów? Kask i buty oraz numer ma znajdować się w niebieskim worku? Nie jak w ubiegłych latach zawieszeny na rowerze?
Rozwiej moje wątpliwości..
Hej, dzień przed zawodami (jeśli jest taki wymóg ale najczęściej jest) oddajesz do strefy zmian tylko rower. Natomiast na wejściu do strefy musisz mieć również kask (a czasami i chip i/lub numer startowy na pasku) oklejony numerami. Chodzi o to, by pokazać dzień przed zawodami, że masz wszystko prawidłowo poobklejane naklejkami.
Worki ze wszystkimi innymi rzeczami możesz (i najlepiej tak zrobić) poukładać już w dniu zawodów.
Na IM Gdynia nie ma koszyków tylko worki. Buty możesz mieć wpięte w pedały ale nie mogą leżeć obok roweru, więc jeśli nie wpinasz ich w pedały wcześniej, to lądują w worku. :) O kask zapytałbym organizatora. Generalnie w systemach workowych pozwalają zostawić kask na rowerze (bo na rowerze może wisieć wszystko o ile nie leży na ziemi) ale nie polecam takiego rozwiązania.
System workowy sprawdza się tam gdzie jest dużo rowerów i nie chcą robić wielkiej strefy rowerów. Rowery mogą być bliżej siebie i nie zajmuje to tyle miejsca. Finalnie łatwo komuś stuknąć rower przy zdejmowaniu swojego i zrzucić kask czy co tam miał. Dlatego ja wszystko co mogę zostawiam w worku.
Super. Dzięki bardzo. Czuję się spokojniejsza.
I jeszcze jedno:) jeśli mogę:)
Nie wiem jaka będzie pogoda ale czy okryć koła recznikami ( w razie upału) plus folia przecideszczowa?
Gdzie kupić taką folie?
Ja nie okrywam nigdy kół :P ale można spróbować. Dzień wcześniej niech ciśnienie w oponach nie będzie ultra wysokie. W dniu startu dopompujesz najwyżej. Ja nie przesadzam z tym ciśnieniem i nie ładuje więcej jak 7 bar (opony max do 8 lub 9 mam).
Folia przeciwdeszczowa – w sklepie rowerowym sprzedadzą ci za stówę. To już lepiej jakieś worki na śmieci duże kupić, a na jednych z zawodów, w których będziesz startowała dostaniesz taką w pakiecie. :)
Jeszcze raz dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi. Życzę powodzenia na trasach..
Serdeczności
powodzenia! :) Do zobaczenia w Gdyni?
Tak. Do zobaczenia w Gdyni:)
Pompkę i dętkę chcesz mieć zawsze. Nawet jeśli nie po to, aby ukończyć zawody, to aby samemu dotrzeć do strefy zmian. Chyba, że bawi Cię półmaraton w butach kolarskich ;)
Można poczekać na samochód organizatora. :)
Nie mam doświadczenia, stąd pytanie – to powszechna praktyka w TRI?
Raz złapałem na Bikemaratonie kapcia 20km od startu. Czekałem na auto orga 2h w ulewnym deszczu. Oj dużo dałbym za to, aby mieć wtedy zapas ze sobą.
Nie wiem. Ja na długich dystansach tylko wożę zapas teraz. Może waga przeszkadza, może aerodynamika się psuje… ;)
„Osobiście nie wyobrażam sobie zmiany dętki w trakcie zawodów które trwają poniżej 3h. Natomiast jeśli startujemy w ½ IM to już taką operację bym wykonywał.”
Czyli co byś zrobił jakby Ci dętka poszła na krótkim dystansie, bo nie kumam?
Obecnie nie wożę ze sobą zapasu, więc bym zszedł z trasy. Natomiast jeśli pęknięcie nie jest duże to w ciągu 2 minut można zalać oponę mleczkiem i wpakować w nią powietrze z naboja CO2.