Znowu przerwa – leci z nochala

Patrząc z perspektywy ostatnich dni, dzisiaj czuję się całkiem dobrze. Gorzej było chociażby w dniu Biegu Górskiego czy dzień przed nim. Mam nadzieję, że dochodzę do siebie. Nadzieja matką… ;)

Znowu nie biegam. Ostatnimi czasy wprowadziłem straszny chaos w swoje życie. Muszę szybko się uporządkować, kopnąć w dupę i wziąć do roboty. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych dni pozwiedzam trochę biegowo mazurskie ścieżki. Nie można być miętkim i trzeba przegonić złooooo. W poprzednim tygodniu zrobiłem 20-parę kilosów. W tym tygodniu jeszcze nie założyłem butów. :/

Tymczasem życzę wszystkim Wesołych Świąt Wielkanocnych! ZDROWIA! Bądźcie mokrzy od wody… i potu po treningach. :)

Podobne artykuły…

Garmin FR 745 – recenzja

Garmin FR 745 – recenzja

Lekki, wszystkomający, matowy, ładnie wyglądający - tak najkrócej można opisać nowy model serii 7xx od Garmina....

Obóz biegowo-oddechowy u Jagody – edycja letnia

Obóz biegowo-oddechowy u Jagody – edycja letnia

Po raz kolejny (po edycji zimowej) gościłem u Maćka vel Jagody na obozie biegowo-oddechowym. Prawdę powiedziawszy jechałem tam bardziej towarzystko niż sportowo, a przy okazji zaliczyłem małe bieganie po górach ;) Po więcej zapraszam na youtube’a.

0 komentarzy